radek kozak

Yehuda Amichai - Jesień w Connecticut

Liście opadają z drzew
lecz słowa w ludziach mnożą się.
Małe, czerwone owoce szykują się
na pobyt w śniegu i utrzymanie swej czerwieni.
Dzikie zabawy dzieci
zostały udomowione.
Na murze zdjęcia zwycięzców i przegranych —
nie można ich odróżnić.
Rytmiczne sztosy pływaków
wróciły z powrotem do stoperów.
Na opustoszałym brzegu złożone plażowe krzesła
spętane wspólnie łańcuchem — niewolnicy lata.
Opalony ratownik blednie wewnątrz swego domu
jak gniewny prorok w czasach pokoju.
Zmieniam stany umysłu
jak biegi w samochodzie:
od zwierzęcia do warzywa
i dalej, do kamienia.
translated by: Radek Kozak